sobota, 23 listopada 2013

Prolog



~ " Są noce, gdy przyszłość traci wszelką wage, a spośród wszystkich jej chwil pozostaje tyko ta, w której postanowimy skończyć ze sobą. "


Cel życia? Chyba każdy zastanawia się jaki ma cel w życiu i co w nim osiągnie. Jednakże jest jeszcze rzecz, która żadnego człowieka nie ominie, śmierć. Śmierć może spotkać nas wszędzie, we śnie, na ulicy, za zakrętem, w szkole, w pracy czy w domu. Aczkolwiek istnieje jeszcze jeden rodzaj śmierci, samobójstwo. Niektórzy mówią, że samobójcy to tchórze, którzy nie mogą poradzić sobie z własnymi problemami a inni spostrzegają to w bardziej realny sposób, wierzą, że człowiek musiał doświadczyć potwornej krzywdy aby posunąć się do takich środków. Nie zmienia to jednak faktu, że gdy zdecydujesz się na taki krok nie ma odwrotu. Nie wiadomo czy w ostatniej chwili Cie uratują gdy przypomnisz sobie, że jednak masz po co żyć, gdy zobaczysz jednak przebłysk nadziei w swoim marnym życiu. Nie myślisz wtedy o przyszłości, wszystko się dla Ciebie zatrzymuje i istnieje tylko ta chwila. Rodzina, przyjaciele i miłość idą w niepamięć a Ty myślisz tylko o tym aby zakończyć swoje cierpienie jednym czynem.
Hermiona Jean Granger była właśnie w takiej sytuacji. Chciała uwolnić się od łańuchów, które obarczały jej ramiona. Nie pragnęła niczego innego jak uwolnienie się od tego co kiedyś nazywała życiem. Zapomniała o każdej dobrej chwili, o każdym czynie i przyjemnym doznaniu i skupiła się na samych negatywach, które doświadczyła w bardzo krótkim czasie. Wszystko ją przytłaczało i czuła, że dłużej nie da rady. Z dnia na dzień opuszczały ją chęci i siły do oddychania, i mimo, że otaczali ją prawie sami ludzie, których kochała postanowiła odpuścić. Nie chciała dalej brnąć korytarzami na zajęcia, wymuszać uśmiechów, plotkować z przyjaciółkami i umawiać się z chłopakami,. Bo po co gdy w środku czuła się pusta, wykorzystana i niechciana? Nikt nie poradziłby sobie z tym co ją wypełniało a serce samo w końcu przestało by bić, prawda? Ona widziała w tym ucieczke od przeszłości, chciała być wreszcie wolna od wspomnień, które sprawiały jej tyle bólu. Kiedyś nie zdobyła by się na tak poważny krok, uważała, że tacy ludzie są niestabilni emocjonalnie. Że nie doceniają życia, że są zagubieni i nie chcą aby ktoś im pomógł wyrwać się z dna. Jednak zdawała sobie sprawe, że trzeba być odważnym aby się do tego posunąć.
Zeszła z parapetu i pokonała dzielącą ją przestrzeń. Otworzyła szafke nocną i złapała za pierwszą rzecz, która rzuciła jej się w oczy i z hukiem zatrzasnęła. Ukucnęła aby wyjąć jeszcze butelke ognistej z pod łóżka, podeszła do drzwi i zamknęła na zamek poczym zajęła z powrotem miejsce przy oknie. Chwyciła za różdżke i jednym machnięciem rzuciła zaklęcie wyciszające na pomieszczenie.
Odkręciła korek i wysypała zawartość pudełeczka na ręke, podniosła drżącą dłoń do ust ale po chwili ją opuściła. Samobójstwo to największy grzech więc nie mogła liczyć na trafienie do nieba. Może jednak jej odpuszczą i zrozumieją dlaczego to zrobiła? Nie była do końca pewna swojego zamiaru, bała się co ją czeka po drugiej stronie ale nie mogła już dużej czekać.
- Jesteś gryfonką a gryfoni słyną z odwagi, prawda?. - spytała szeptem sama siebie i zamknęła podpuchnięte od płaczu powieki. Stanęła jej przed jego twarz i już wiedziała co robić, nie miała wątpliwości. Szybko wzięła całą zawartość i upijając kilka łyków z butelki połknęła. Po jej policzkach popłynęły kolejne tego wieczoru łzy ale nie czuła żadnej różnicy, nic się nie działo. Dopiero po ośmiu minutach gdy już miała wziąć kolejną dafke butelka wypadła jej z ręki i upadła na ziemie rozbijając się na miliony małych kawałeczków. Oczy zaszły mgłą i straciła świadomość tego gdzie się znajduje. Ręcę i nogi odmawiały posłuszeństwa i nawet gdy spadła z parapetu wbijając sobie odłamki szkła w poniektóre części ciała już nic nie czuła, zamknęła tylko oczy i cieszyła się, że zazna spokoju.



18 komentarzy:

  1. Gihi :3 nie dziwi Cie zapewne, że mój komentarz będzie pierwszy :D
    Czyli teraz wyrażę swoje zdanie oficjalnie :D

    A więc, na początku fajnie opisałaś śmierć i napisałaś, że jest jedyną pewna rzeczą - szczera prawda.
    Potem ''przerzucasz'' się na z wywodów o śmierci na Hermione, która nie ma raczej kolorowo i postanawia się zabić. Oryginalna to ona nie była, no, ale ona chciała się zabić, a nie być oryginalna, ne? xD
    Hmm... intryguję mnie czyja twarz pojawiła się Hermionie przed oczami, że już nic jej nie powstrzymało...
    A i kto i czy w ogóle ktokolwiek znajdzie pannę Granger... oby ktoś przystojny *q*
    No cóż, już nie mogę się doczekać co dalej!
    Życzę weny~ ;**

    OdpowiedzUsuń
  2. zapowiada się interesująco :) no to Granger namiesza na samym początku. Ciekawe dlaczego czuje się tak a nie inaczej, no i kto ją skrzywdził w taki stopniu, że ma ochotę się targnąć na swoje cenne życie? Same pytania! No, ale taki powinien być prolog..intrygujący :)

    Pozdrawiam Favoshi :)

    OdpowiedzUsuń
  3. o kurcze! samobojstwo? i to juz w prologu? jestem pod duzym wrazeniem. zaintrygowalas mnie bardzo bardzo mocno ;) obiecuje czytac dalej i juz nie moge sie doczekac 1 rozdzialu :) swietny styl pisania, ladnie wszystko opisane, podoba mi sie :) zycze weny i pozdrawiam! :)
    http://dramione-milosc-nienawisc.blogspot.com/

    OdpowiedzUsuń
  4. Nono, zapowiada się ciekawie. Biedna Hermiona, ile ją musiało spotkać, że popełniła samobójstwo. Mam nadzieję, że zdoła ją ktoś uratować.
    Zapraszam do siebie :)
    http://dramione-always-and-forever.blogspot.com/

    OdpowiedzUsuń
  5. Cudne! Uwielbiam Dramione szkolne, szczególnie takie, gdzie wżyciu Hermiony również jest niezbyt ciekawie.
    Czekam na cd niecierpliwie

    OdpowiedzUsuń
  6. Wow. Chyba tylko tyle jestem w stanie wydukać... ;)
    Dzięki przede wszystkim za komentarz na moim blogu - jest mi niezmiernie miło za uzasadnioną opinię, dlatego postanowiłam wejść na twojego bloga.
    I co? Nie żałuję!
    Prolog ... oh, jak ja nie lubię początków! ale twój był... świetny, ale to chyba za mało powiedziane ;) Narobiłaś mi smaczku, no nie powiem. Jest też oryginalnie. Próba samobójstwa głównej bohaterki już w prologu? Ohohoh♥
    Ale przecież to jest jasne, że ktoś ją uratuje ;) Chyba, że akcja będzie toczyć się w czyśćcu albo w niebie :D
    Pozdrawiam i czekam na ciąg dalszy!!

    OdpowiedzUsuń
  7. Muszę przyznać że mnie zachwyciłaś.
    Już od pierwszego prologu a tak wiele emocji w nim zawarłaś
    Naprawde kochana jesteś wspaniała.
    I ta decyzja Hermiony... nie spodziewałam się że to zrobi.
    To naprawdę szokująca decyzja dla mnie i nie spodziewałam się tego.
    W ogóle sam początek dość ostry.
    Dodałam do ulubionych więc będę tu zaglądać jak tylko pojawi się rozdział.
    Umiesz zaciekawić czytelnika.

    [http://pokochac-lotra.blogspot.com]

    OdpowiedzUsuń
  8. Niesamowity prolog. Jako niepoprawna fanka fanfików potterowskich nawet nie znając fabuły postanowiłam zacząć obserwować twojego bloga. Niestety, nauka pozwoliła mi przeczytać twoje cudeńko dopiero dzisiaj.
    Dramione. Czyli to co Halszka lubi najbardziej. Czekam na kolejną notkę, która-mam nadzieję- będzie tak samo zachwycająca jak ta. :)
    Pozdrawiam, Halszka :3

    OdpowiedzUsuń
  9. wziąść.... wziąć, analfabetko

    OdpowiedzUsuń
  10. Świetny prolog.Jest taki tajemniczy.Daje dużo do myślenia.Strasznie mi się podoba.Lecę czytać dalej :)
    Agata.
    ogien-woda-dramione.blogspot.com

    OdpowiedzUsuń
  11. Swirtnie sie zapowiada. Niezle. Bohatetka juz w prologu popoelnia samobojstwo (albo probuje). Ciekawe ci ja do tego sklonilo.
    Zsinteresoealad mnir i bede wpadac na twojego bloga.
    Literka
    please-do-not-leave-quite-yet.blogspot.com

    OdpowiedzUsuń
  12. Smutny prolog :c. Podobnie myślę jak ja mam doła xd. Nie no, post bardzo mi się podoba, czytając go, aż chce się więcej i więcej. Jest to mój pierwszy blog o takiej tematyce i na pewno najlepszy :D. Pozdrawiam i lecę czytać dalej :3

    OdpowiedzUsuń
  13. Nom i przeczytałam i po prostu nie mogłam oderwać oczy od monitora nawet by siegnąć napuj i się napić.
    po prostu chcialaby tak pisać jak ty.
    Ciekawie, wciągająco, tajemniczo.
    Moje opowiadania są... sama wiesz jakie.
    Prolog długi co bardzo mnie cieszy. Co do błęduw gdzie niegdzie się jakieś pojawiły ale nie przezkadzały mi w czytaniu:)
    No to w spomnienia z dzieciństwa o Harry'm powracają.
    Prolog jest ciekawy i wciągajacy.

    OdpowiedzUsuń
  14. Bez bicia przyznam się, że zaniedbałam twoje blogi T^T Wybatrz T^T Ale nie trawiłam SasuSaku, a potem nagle takie BUM bo za mało czasu na czytanie blogów i wgl T^T A więc niedługo ci to wynagrodzę i skomciuję wszystkie twe blogi, lecz najpierw zacznę od Dramione, gdyż i ponieważ ogromnie wielbię tę parkę *__________________* PIEPRZYĆ RONA!!! Ona ma być z Draco *Q* Swoją drogą, czy on nie jest boski? :3

    PROLOG i SAMOBÓJSTWO !!! Ale... ona chyba go nie popełniła? T^T NIE!!! TYLKO NIE TO~!!! Powiedz, że ktoś ją uratuję (Draco) i ona bd mu wdźięczna (Draco) :D
    Grimmjow: Jej zajawka Dramiona przeszła w jakąś obsesję -_-
    Jest tak silna, że nie mam weny na komcie, a komciuję o_O

    Opis emocji wyszedł ci naprawdę cudnie *_* Dowiedziałam się naprawdę dużo o tym co spotkało Hermionę i takie małe pytanko: Ginny bd z Blaisem? ^ ^ Też ich wielbię i tak się chciałam spytać :D

    Nie mam weny na komcie, a więc tylko to ci musi wystarczyć :D Kolejne rozdziały postaram się lepiej komentować! Ponowne Wybatrz!!! Jestem zUą czytelniczką ;_______;
    Nnoitra: Wstydź się xD!
    Wstydzę się ;_________________________________________;
    Pozdrawiam i czekam na wybaczenie mych grzechów (;_;) :***************

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. No coś Ty, nie ma się o co gniewać. Ja sama zaniedbałam wszystkie blogi, które czytałam. I niby przez te ferie świąteczne mogłam nadrobić ale nawet nie znalazłam na to czasu. Szczerze przyznam, że kompletnie nie miałam pojęcia, że nie trawisz SasuSaku ale każdy ma inny gust, prawda? No! Najważniejsze, że lubisz Dramione tak mocno jak ja! No i pieprzyć Rona. Tak, Draco jest w cudowny. Mój ideał! Zajmuje chyba wszystkie moje myśli. Dżizyyyyyyyys ile ja bym dała, żeby muc się do niego chociażby przytulić...
      Jeśli chodzi o Ginny i Blaisa wszystko jest możliwe, Pansy i Harry mogą trochę namieszać przez co fani Zinny mogą być niezadowoleni ale od początku mam już dobrane paringi, które myślę, że połowie z was mogą się spodobać a drugiej połowie już nie. Cieszę się, że opis emocji Ci się spodobał, dość sporo czasu siedziałam nad samym prologiem próbując jak najlepiej dać je do odebrania. Dziękuje Ci bardzo za komentarz i nie gniewam się bo nie ma na co, pozdrawiam gorąco! ;** ;**

      Usuń
  15. Świetny prolog. Bardzo mi sie podoba. Czuje ze to bedzie naprawdę dobre opowiadanie. Ciekawa jestem co wydarzyło sie w życiu Hermiony, ze zdecydowała sie na ten krok... Kiedys sie dowiem.
    Ide czytać kolejny rozdział!
    PS przepraszam za błędy i brak polskich znaków, ale pisze z telefonu

    OdpowiedzUsuń
  16. Hejka ;) dawkę* a nie "dafkę" ale reszta jest wow, jestem tu nowa trafiłam poprzez "Dramione, świat według mnie" i powiem Ci jedno-zaintrygowałaś mnie :D
    Pozdrawiam, Zocha i jej Smoki

    OdpowiedzUsuń